Salon

Gość

Ja przyniose 'Używając swoich mocy sprawiła że z kuchni przyleciał sok. Rzuciłą nim w chłopaka.'

Gość

- Okey. Dzięki.
Złapałem sok.

Emmett Cullen

-Patrz Seth sok na Ciebie leci-Zaczął się śmiać.

Gość

- I to sie nazywa refleks.
Pokazałem jęzor Emmettowi.

Emmett Cullen

-Krowa ma dłuższy a się nie chwali.

Gość

- Ale ja mam ładniejszy.
Zacząłem pić sok.

Emmett Cullen

-Tylko się nie zakrztuś.[/code]

Gość

'Znowu zaczęła się śmiać z chłopaków'

Gość

Wywróciłem oczami kończąc.
- Masz, zostawiłem Ci troche.
Wręczyłem mu sok.
- Troche tam naplułem.
Usiadłem na kanapie.

Emmett Cullen

-Patrz Seth chyba ją rozśmieszyliśmy.

Gość

- Nie My, tylko Ty swoim wyglądem.
Zacząłem sie śmiać.

Emmett Cullen

-Oj mały jak ja Cie dorwę...- Zaczął go gonić po pokoju.

Gość

Rozśmieszcie mnie obydwoje swoim zachowaniem, ale ja już powinnam się zbierać. Miałam jeszcze wstąpić do Alicee po drodze. PA, 3majcie sie 'uśmiechnęła się i wyszła'

Gość

Ucieka przednim śmiejąc sie.
- Bo sie poskarże Belli!

Emmett Cullen

-Tak dalej. Valleria pozdrów Alicee ode mnie.