Kiosk.

Edward

Z gazetami, <kupuje >

Bree

Esme

-Ej, Viv nie zjadaj końcówek, bo nikt nie wie o co chodzi- zakpiła

Bree

wybaczcie ale na początku jak tu 'zamieszkałam' zjadało mi połowe tekstu , miało byc tak :
< Podeszła do okienka. Poprosiła o czasopismo 'Wampirzy charakter". Zapłaciła i wyszła. Chwilęprzyglądała się rękawiczce w stylu gotyckim, która była załączona jako prezent. Rozpakowała ją i wrzuciła do kałuży. Szła zaczytana w jakimś horoskopie nie zwracając uwagi na ludzi, którzy omijali ją łukiem. >

Esme

- Też tak miałam na początku, a później się przerzuciłam na myślniki.

Bree

fajnie,że mnie rozumiesz. *zimny uśmiech*

Gość

/Kupiła sobie gazetę JOY i poszła do parku ją czytać/

Bree

`zobaczyła jedyne wolne miejsce`
czy mogę? `wskazała palcem na ławkę`